bedava bahis 50 tl deneme bonusu veren siteler cevrimsiz hosgeldin deneme bonus veren siteler


TRASA nr 6

 

TRASA NR 6

 

PLANSZE B1 i B2

 WIĘZIENIE NKWD „BRYGIDKI” WIĘZIENIE NKWD „NA JACHOWYCZA” – CERKIEW ŚWIĘTEJ ANNY – GÓRA STRACEŃ – BROWAR LWOWSKI (MUZEUM PIWOWARSTWA) – SZPITAL ŻYDOWSKI – RYNEK KRAKOWSKI – SYNAGOGA JAKUBA GLANZERA – CERKIEW ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA – KRAKIDAŁY

 

Za Teatrem Opery i Baletu leży plac Tarhowy (dawny Gołuchowskich). Od tego placu odchodzi ulica Horodecka (na odcinku do cerkwi Świętej Anny – dawna Kazimierzowska), najdłuższa, licząca około 9 kilometrów ulica miasta. Ulicą tą dojedziemy tramwajem do jednego z bardziej reprezentacyjnych budynków Lwowa, a jest nim kolejowy Dworzec Główny.

Być może już byliśmy na dworcu, więc warto wiedzieć, że został on wzniesiony w latach 1899–1903 według projektu Władysława Sadłowskiego w stylu stanowiącym swoiste połączenie wiedeńskiego neorenesansu i secesji. W swoim czasie był on jednym z największych i najnowocześniejszych dworców w Europie.

Wróćmy jednak na początek ulicy Horodockiej i plac Tarhowy; w jego narożniku z ulicą Czornowiła (dawnej Pełtewnej), przy którym wznosi się okazały, wczesnomodernistyczny gmach dawnej Giełdy Towarowej. Obok stoi pięciokondygnacyjny budynek Domu Towarowego „Magnus” z tego samego okresu.

Idziemy prosto i przechodzimy przez ulicę Danyłyszyna (dawnej Brygidek), gdzie przy posesji z numerem 18–22, po prawej stronie mieści się otoczony ponurą sławą dawny klasztor brygidek. Kiedy w 1884 roku klasztor został zlikwidowany przez władze austriackie, w jego budynkach umieszczono istniejące do dziś więzienie. W październiku 1939 roku w murach Brygidek znalazło się radzieckie więzienie polityczne, w którym przetrzymywano głównie Polaków, m.in. generała Władysława Andersa, wziętego do niewoli przy próbie przedostania się przez granicę.

W czerwcu 1941 roku, w obliczu niemieckiego ataku, NKWD wymordowało niemal wszystkich więźniów, łącznie pond 1000 osób. Później było tu więzienie niemieckie, a od 1944 roku ponownie więzienie NKWD.

Za Brygidkami od prawej strony do ulicy Horodockiej dochodzi ulica Szołema Alejchema (dawna Bernsteina). Skręcamy w prawo, a potem ponownie w lewo w ulicę Kuczery (dawną Jachowicza). W stojącym na rogu budynku z numerem 2 przed wojną mieściła się komenda policji, a w okresie okupacji radzieckiej 1939–1941 było tu więzienie NKWD, w którym podczas ewakuacji w czerwcu 1941 roku zamordowano blisko 500 więźniów.

Możemy teraz wrócić na ulicę Horodecką, skręcić w prawo i dojść do rozwidlenia ulic Horodockiej i Szewczenki (dawnej Janowskiej). Wznosi się tu cerkiew Świętej Anny (dawny kościół Świętej Anny). Jest to świątynia jednonawowa na planie prostokąta, z pięciobocznym prezbiterium. Z przodu wznosi się czworoboczna wieża o ściętych narożnikach. Z kościołem łączy się dwukondygnacyjny budynek dawnego klasztoru augustianów.

Od cerkwi Świętej Anny kierujemy się na północ i skręcamy w prawo w ulicę Klepariwską, która biegnie do dawnej podmiejskiej osady, później przedmieścia, a następnie dzielnicy Lwowa – Kleparowa.

Przy rozwidleniu Klepariwskiej i Zołotej znajduje się jedno z bardziej znanych wzgórz lwowskich, zwane Górą Straceń. Na jej określenie używano też kilku innych nazw: Hycla Góra, Lwowska Golgota, Góra Wiśniowskiego. Już od XV wieku było to miejsce straceń przestępców – w 1769 roku powieszono tu hajdamaków schwytanych we Lwowie i w okolicach. 31 lipca 1847 roku odbyła się tu egzekucja polskich patriotów: Teofila Wiśniowskiego (1806–1847) i Józefa Kapuścińskiego (1818–1847), przywódców spisku, który miał na celu wywołanie powstania w Galicji.

Na szczycie, w otoczeniu starych drzew niewielkiego parku, znajduje się obelisk ku ich czci.

W 1918 roku w rejonie Góry Straceń toczyły się zacięte walki polsko-ukraińskie, zaś podczas walk o Lwów w lipcu 1944 roku był to jeden z ostatnich punktów oporu niemieckiego w mieście.

Na północ od Góry Straceń znajduje się duży kompleks zabudowań istniejącego od 1715 roku browaru lwowskiego, w którym warzy się popularne piwo „Lwiwskie”. Obecnie znajduje się tu Muzeum Piwowarstwa.

Lwów uchodził za najbardziej „piwne” z polskich miast. Browar Lwowski jest najstarszym stale działającym browarem na Ukrainie, a jego historia sięga 1715 roku, kiedy to lwowscy jezuici przenieśli swoją produkcję na działkę otrzymaną od księcia Stanisława Potockiego, tworząc pierwszy w mieście browar działający na skalę przemysłową.

Historia browarnictwa we Lwowie jest dość interesująca. Rozwój tej branży spowodowany był napływem do miasta Niemców, którzy przywieźli ze sobą wiedzę i technologię, dzięki której możliwe było warzenie dobrego piwa. I tutaj pojawia się nazwisko pruskiego przedsiębiorcy Roberta Domsa, który zmienił nie tylko lwowskie browarnictwo, ale i całe miasto. Doms, będący jednym z największych przemysłowców w Galicji, był między innymi prezydentem Lwowskiej Izby Handlowej i Przemysłowej, właścicielem fabryki kawy zbożowej oraz otwartego w latach pięćdziesiątych XIX wieku browaru. Jego imię do dziś nosi jedna z marek piwa produkowanego we Lwowie.

W okresie międzywojennym Browary Lwowskie, które powstały z połączenia pięciu mniejszych browarów w 1898 roku, były jednymi z najnowocześniejszych w Polsce. Lwowski browar z powodzeniem konkurował z przedsiębiorstwami krajowymi i zagranicznymi. W ciągu 8 godzin na automatycznej linii produkcyjnej butelkowano około 32 tysięcy butelek piwa, a zatrudnienie wynosiło ponad 600 osób.

W dziewiętnastowiecznej Europie ogromną popularnością cieszyła się hydroterapia. Ciekawą postacią w historii lwowskiego browarnictwa jest Czech Karol Kisielka, który otworzył obok swojego browaru sanatorium dietetyczne i zakład wodoleczniczy, gdzie organizował kąpiele lecznicze, mając do dyspozycji wielkie ilości gorącej wody, będącej produktem ubocznym warzenia piwa. Jak podaje Przewodnik po zdrojowiskach i miejscowościach klimatycznych Galicji, w roku 1912 w Sanatorium Kisielki przy ulicy Kąpielnej 6 można było skorzystać z kąpieli elektrycznych, świetlnych i czterokomorowych, kąpieli tlenowych i z kwasem węglowym, kąpieli mineralnych, słonecznych i powietrznych. Stosowano również gimnastykę leczniczą, metodę mechanoterapii profesora Gustawa Zandera, masaże, elektryzację oraz inhalacje tlenowe i żywiczne.

Dwa lata po odzyskaniu niezależności przez Ukrainę, w 1993 roku, spółka przeszła w ręce prywatnego przedsiębiorstwa Baltic Beverages Holding. W 1999 roku browar został odkupiony przez spółkę Carlsberg, której własnością jest do dziś.

Na ekspozycji muzealnej możemy zapoznać się z historią piwowarstwa oraz obejrzeć sporo ciekawych eksponatów związanych z piwem.

Wróćmy do ulicy Rappaporta i skręćmy w nią w lewo. Stoi tu dawny Szpital Żydowski, mieszczący obecnie szpital położniczy, który został wzniesiony w latach 1898–1901, w tzw. stylu mauretańskim, nawiązującym do architektury Palestyny i arabskiego Maghrebu. Na „egzotyczny” wygląd budowli składa się kopuła z arabeskami ułożonymi z kolorowych dachówek, wystrój elewacji z pasami z żółtej i czerwonej cegły i oprawa okien zamkniętych mauretańskimi łukami.

Na tyłach szpitala, pomiędzy ulicami Bazarną (dawną Szpitalną) a ulicą Klepariwską znajdował się stary cmentarz żydowski, założony jeszcze w czasach Kazimierza Wielkiego, uważany za najstarszy w Polsce. Obiekt zniszczono w okresie niemieckiej okupacji, a nagrobki (macewy) wykorzystano do brukowania dróg. W 1947 roku na jego miejscu powstał funkcjonujący do dziś bazar, zwany Rynkiem Krakowskim lub Centralnym.

Na targowisko możemy dotrzeć, idąc ulicą Rappaporta i skręcając w lewo w ulicę Szołema Alejchema, i ponownie w lewo w ulicę Bazarną (dawną Szpitalną). Rynek Krakowski we Lwowie można traktować jak żywy skansen, który może nam się skojarzyć od razu z targowiskiem w Warszawie przy Stadionie Dziesięciolecia albo z krakowskim bazarem zwanym Tandetą.

Wróćmy do skrzyżowania z ulicą Szołema Alejchema i skręćmy w lewo w ulicę Dżerelną (dawną Lwowską), a następnie w prawo w ulicę Bałłabana (dawną Joselewicza). Nazwy ulic podpowiadają nam, że kiedyś ta część Lwowa była zamieszkiwana przez społeczność żydowską.

Żydzi zamieszkiwali we Lwowie od czasów założenia miasta, a od czasów króla Kazimierza Wielkiego ukształtowały się dwie gminy żydowskie – w śródmieściu i na przedmieściu Krakowskim.

Wchodzimy na teren dawnej dzielnicy żydowskiej, drugiej obok kwartału staromiejskiego, czyli południowo-wschodniej części Starego Miasta. W odróżnieniu od tamtej, dzielnica na północ była zamieszkiwana głównie przez biedotę.

Tu, gdzie jesteśmy, znajdowała się znaczna część historycznych zabytków kultury żydowskiej – bożnice, domy modlitwy, kamienice, dwa cmentarze…

Idziemy ulicą Bałłabana, którą dochodzimy do ulicy Czornowiła. Skręcamy w nią w lewo i dochodzimy placu Świętego Teodora, przy którym stoi synagoga chasydzka Jakuba Glanzera zbudowana w latach 1841–1844. Jest to budowla na planie prostokąta, o ścianach ozdobionych pilastrami, pomiędzy którymi znajdują się wysokie, półkoliście zamknięte okna.

Żydowska gmina na przedmieściu Krakowskim miała swoją synagogę, o której już w XV wieku wspominała kronika Lwowa. W 1632 roku zbudowano murowaną bożnicę o cechach wyraźnie obronnych. Jesienią 1941 roku bożnica ta została wysadzona w powietrze przez okupanta niemieckiego: „Niemcy najpierw podpalili synagogę Tempel, żeby zniszczyć całe wyposażenie świątyni, zaś później wysadzili budowlę w powietrze”. Z dziesięciu synagog przedmieścia Krakowskiego zachowała się tylko jedna, mianowicie bożnica Jakub Glanzer Sztil. Nie zachowało się jednak jej wyposażenie ani zdobienia. W czasach radzieckich mieściła się w niej sala sportowa. Teraz jest siedzibą żydowskiego towarzystwa kulturowego. Terror hitlerowski sprawił, że po wojnie we Lwowie pozostały budynki tylko dwóch synagog: jest to synagoga Jakuba Glanzera oraz pozostałości synagogi Złotej Róży, które mogliśmy zobaczyć podczas wycieczki uliczkami Starego Miasta, spaceru Trasą nr 2.

Proponujemy teraz pójść ulicą Mularską (dawną Starotandetną) i dochodzimy do głównej ulicy Podzamcza, ulicy Chmielnickoho (dawnej Żółkiewskiej). Po drugiej stronie ulicy Chmielnickoho znajduje się trzecia z najstarszych świątyń Lwowa, jaką jest cerkiew Świętego Mikołaja, wzniesiona w drugiej połowie XIII wieku jako pierwsza murowana cerkiew w mieście.

Od początku XVIII wieku cerkiew służyła grekokatolikom, w 1946 roku przejęli ją prawosławni, a obecnie jest użytkowana przez Ukraińską Autokefaliczną Cerkiew Prawosławną.

Świątynię wzniesiono na planie krzyża greckiego.

Ma kwadratową nawę, prezbiterium w postaci wydatnej absydy, dwie niskie kaplice boczne oraz znacznie wyższy od nich babiniec. Wyposażenie wnętrza w większości jest powojenne. W cerkwi znajduje się cudowna ikona Świętego Mikołaja Cudotwórcy z XVI–XVII wieku.

Możemy teraz skierować się ulicą Chmielnickoho na południe.

Sercem dzielnicy żydowskiej był przylegający od północy do Starego Miasta plac Krakowski, obecnie Jarosława Osmomysła, na którym znajdował się opanowany przez handlarzy żydowskich słynny bazar zwany Krakidałami. Byliśmy już na tym placu podczas spaceru wokół Starego Miasta, czyli na Trasie nr 3.

Krakidałami nazywano nie tylko plac Krakowski, ale także obszar obejmujący jeszcze kilka innych placów i plątaninę ulic, uliczek, zaułków, podwórzy i przejść w gęstej zabudowie tej najstarszej w swoich zrębach części dawnego Lwowa.

Dochodzimy do ulicy Gonty (dawnej Kościelnej), skręcamy w prawo i jesteśmy na tyłach Teatru Opery i Baletu, czyli w miejscu, skąd rozpoczęliśmy dzisiejszą wędrówkę.