8. Kartograficzne środki dydaktyczne w szkole średniej zwykłej i specjalnej dla niewidomych
Tadeusz Konieczny
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych, Laski Warszawskie
KARTOGRAFICZNE ŚRODKI DYDAKTYCZNE W SZKOLE ŚREDNIEJ MASOWEJ I SPECJALNEJ DLA NIEWIDOMYCH
Władze oświatowe zakładają realizowanie tego samego programu nauczania w szkołach masowych i w szkołach dla niewidomych i słabowidzących. Tak więc i program geografii obowiązuje ten sam, tylko wymagania i umiejętności uczniów mogaą być inne. Jaką jednak szansę ma nauczyciel szkoły specjalnej w realizacji takiego założenia? Jakimi dysponuje środkami kartograficznymi i wyposażeniem pracowni geograficznej? W jakim stopniu może wyrabiać wyczucie przestrzeni u niewidzącej młodzieży? Na ile może odejść od werbalizmu tak niebezpiecznego i nieskutecznego zwłaszcza wśród niewidomych?
Odpowiedzią na te pytania będzie uzmysłowienie czym może dysponować dziś masowa szkoła średnia, a czym szkoły dla niewidomych w dziedzinie środków kartograficznych.
Państwowe Przedsiębiorstwo Wydawnictw Kartograficznych w swym dorobku ma 80 tytułów map ściennych. Oczywiście nie wszystkie są wznawiane i nie wszystkie są w posiadaniu poszczególnych szkół. Ostatnio występuje tendencja do ograniczania liczby map ściennych do 20 tematów.
Szereg map ściennych ma swoje zmniejszenia do formy podręcznej. W ostatnich latach liczba wznawianych map podręcznych wynosi 5–6 tytułów. Wydawane są mapy plastyczne Polski i szeregu regionów turystycznych oraz zapoczątkowane mapą Europy, mapy pozostałych kontynentów.
Publikowane są mapy konturowe Polski, świata i kontynentów do ćwiczeń. Treść ich przystosowana jest do programu poszczególnych klas.
Produkowane są globusy demonstracyjne: hipsometryczne i polityczne oraz fizyczny – uczniowski, jak i globusy indukcyjne. Rozpoczęto wydawanie map na foliach przezroczystych (diamap) do rzutnika pisma.
Wreszcie wydawanych jest systematycznie 5 atlasów geograficznych: 3 dla szkoły podstawowej o łącznej objętości 108 str. i 2 dla szkół średnich o łącznej objętości 156 str.
Uczniowie szkół masowych mogą mieć do swej dyspozycji ogólnie dostępne: plany miast, mapy turystyczne i krajoznawcze Polski, mapy przeglądowe województw oraz Polski i innych państw. Podręczniki szkolne bogato wyposażone są w barwne zdjęcia i mapy. Pracownie geograficzne posiadają zestawy przezroczy, wyświetlane są filmy.
Poza tym jest całe bogactwo obrazów, ilustracji, filmów oraz doznań z autopsji, które widzący uczeń odbiera w przekazie pozaszkolnym.
A jakie szanse ma uczeń niewidomy? Jakie środki kartograficzne są pozostawione do jego dyspozycji?
Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie opisując aktualne wyposażenie szkolnej pracowni geograficznej w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach oraz przedstawię środki, jakimi dysponuje niewidomy uczeń zarówno szkoły dla niewidomych, jak i uczący się w masowej szkole średniej. Laski, podobnie, jak i liceum w Bydgoszczy oraz pozostałe szkoły dla niewidomych w Krakowie, Owińskach k. Poznania i we Wrocławiu, dysponują niewielką liczbą pomocy kartograficznych rozprowadzanych za pośrednictwem PZN, niedoskonałymi na ogół pomocami wykonanymi przez samych nauczycieli geografii oraz pojedynczymi mapami czy globusami otrzymywanymi z krajów zachodnich.
Od kilku lat PZN rozprowadza Atlas Świata produkcji NRD. Atlas ten obejmuje 36 map bezbarwnych formatu 47X57 cm; wykonany jest z cienkiego, elastycznego, przezroczystego tworzywa sztucznego. Odczytywanie map, zwłaszcza przeglądowych, sprawia niewidomym wiele trudności. Mapy przeglądowe z reguły poziomicowe są dla niewidomego bardzo słabo czytelne. Z dużym wysiłkiem odróżnia on rzeki zaznaczone wypukłymi liniami ciągłymi od wielu innych linii podobnie rozwiązanych. Mapy polityczne są trochę łatwiej odczytywane chociaż niektóre z nich (np. mapa polityczna Afryki) przysparzają też niemało trudności. Dużym problemem, tak dla niewidomych z resztkami wzroku jak, i dla nauczyciela jest to, że mapy są bezbarwne i przezroczyste, prześwieca przez nie tło, na którym mapa się znajduje; nauczyciel nie może szybko i bezbłędnie pomoc uczniowi w ich odczytaniu. Atlas ten w Laskach stosowany jest jedynie w Liceum Zawodowym.
Ośrodki w Laskach i Bydgoszczy dysponują wydanym wiele lat temu atlasem francuskim, wykonanym ze sztywnego, nieprzezroczystego jasnozielonego tworzywa. Składa się on z kilkunastu map hipsometrycznych i politycznych formatu 50X40 cm w skalach od 1:10 mln do 1:20 mln dla kontynentów i od 1:2,5 mln dla Francji do 1:700 tys. dla Szwajcarii. Atlas ten obok wielu zalet przysparza polskiemu niewidomemu sporo kłopotów. W obu wymienionych atlasach stosowane są brajlowskie skróty w języku niemieckim czy francuskim.
W szkole podstawowej w Laskach stosuje się tzw. mapę ceratową, opracowaną przez Spółdzielnię Niewidomych w Krakowie. Jest to mapa Polski w skali 1:1700 tys., o wymiarach 36X37 cm, wykonana z tworzywa na płótnie. Materiał, z którego jest wykonana sprawia, że mapę tę można dowolnie zginać, zwijać, bez obawy uszkodzenia, nosić w teczce z książkami. Na mapie tej zaznaczone zostały granice Polski wyraźną linią punktową, rzeki – czytelną ciągłą linią wypukłą, miasta – trzema różnymi symbolami (dla Warszawy, miast wojewódzkich i kilku miast pozostałych). Mapa ta jest bardzo poglądowa, łatwa do odczytania dla niewidomego ucznia. Szkoda tylko, że opracowano zaledwie jeden temat.
Niedawno Zakład dla Niewidomych w Laskach otrzymał (niestety tylko trzy) dość interesujące globusy fizyczne wyprodukowane w USĄ Wykonane są one z cienkiego tworzywa sztucznego i przez to łatwo ulegają uszkodzeniu. W bardzo niewyraźny sposób pokazują ukształtowanie powierzchni kontynentów. Trochę więcej informacji można otrzymać z posiadanych przez nas dwóch planiglobów tej samej firmy przedstawiających Amerykę Południową i Australia.
Posiadamy też dwa zestawy map (po 6 sztuk każdy) poszczególnych kontynentów produkcji angielskiej. Jeden zestaw zawiera mapy fizyczne, drugi – polityczne. Różnią się one od innych podobnych map głównie tym, że są zadrukowane kolorem i obok brajlowskich skrótów posiadają napisy zwykłym drukiem.
W ubiegłym roku liceum w Laskach otrzymało 7 dużych map plastycznych wyprodukowanych w latach 50-tych w Bydgoszczy metodą chałupniczą, dziś już bardzo zużytych. Mogą być one używane podobnie jak mapy ścienne w szkołach masowych. Ich przydatność jest jednak niewielka; są one z różnych powodów mało czytelne.
Szkoła w Laskach dysponuje, podobnie jak inne szkoły dla niewidomych w Polsce, urządzeniem produkcji USA do termoplastycznego formowania folii, na których wykonuje się potrzebne mapy małego formatu (25X26 lub 19X25 cm). Materiałem do ich wytwarzania jest cienkie tworzywo (niestety łatwo podatne na uszkodzenia), jednobarwne, nieprzezroczyste, w kolorze szaro-kremowym. Ograniczony format i niedoskonały surowiec sprawia, że na każdej takiej mapie przedstawić można najczęściej tylko jedno zagadnienie geograficzne, żeby nie utrudniać odczytania.
Ogólnodostępne mapy plastyczne, głównie Polski, próbuje się też wykorzystać w nauczaniu geografii dla niewidomych; w tym celu przy pomocy plasteliny lub sznurka zaznacza się granice, stolicę i ewentualnie główne rzeki. Przydatność ich jednak jest znikoma, bez dalszego uplastycznienia i ubrajlowienia są, nieczytelne dla niewidomego.
Z przytoczonych faktów wynika, ze geograficzna pracownia w średniej szkole dla niewidomych dysponuje bardzo ubogimi dydaktycznymi środkami kartograficznymi. Nauczyciel geografii w masowej szkole średniej, mając do dyspozycji wiele różnych środków kartograficznych, może doprowadzić ucznia do tego, żeby... „wziąwszy do ręki mapę nieznanego sobie bliżej kraju, potrafił z niej wywnioskować najcharakterystyczniejsze cechy uksztaltowania powierzchni, biegu wód, stosunków klimatycznych, przyrody organicznej i człowieka” 122).
Czy w obecnych warunkach nauczyciel w szkole dla niewidomych ma szansę doprowadzenia ucznia do takiej znajomości mapy? Sadzę, że nie tylko nie nauczy on poprawnej orientacji na mapie, ale przede wszystkim nie zrealizuje programu nauczania geografii i historii. Jeżeli mapa jest podstawowym środkiem dydaktycznym w nauczaniu geografii, to bez niej w ogóle nie może być mowy o nauczeniu kogoś geografii. Przy istniejących środkach kartograficznych i braku lub niedostępności wielu innych pomocy śmiem twierdzić, że młodzież przyswaja program zaledwie w 15–20%. Szkołę opuszczają ludzie, którzy nie mają wyobrażenia o przestrzeni, o zachodzących na ziemi zjawiskach, ich rozmieszczeniu i wzajemnej zależności. Jeżeli program ma być realizowany w całości, jeżeli wymagania stawiane uczniom niewidomym mają być takie same, jak i dla innych uczniów, trzeba dać nauczycielowi i uczniom do ręki takie same środki. Musimy mieć wykaz obowiązujących środków dydaktycznych i wykaz taki musi być realizowany.
W związku z tym, ze w liceum zawodowym obowiązuje program nauczania geografii gospodarczej, szkoła średnia dla niewidomych najbardziej odczuwa brak map gospodarczych. Nawet te, zamieszczone w podręczniku szkolnym są dla uczniów niedostępne. Przedrukowując w brajlu podręcznik do geografii dla klasy I, II i III liceum ogólnokształcącego – nie wydrukowano zamieszczonych w nim map (jak sądzę z powodu trudności technicznych). Niestety, do dziś nie mamy przedrukowanego w brajlu podręcznika geografii dla liceum zawodowego. Na lekcji, nie mając odpowiednich map, nauczyciel korzysta w zastępstwie z map politycznych.
Szkoły dla niewidomych nie mają do dyspozycji nie, co by zastąpiło mapę ścienną ze szkoły dla widzących. Wiemy skądinąd, że „mapa ścienna stanowi podstawową pomoc kartograficzną w szkole i podstawowy środek poglądowy w nauczaniu geografii” 10). Służy ona między innymi do zobrazowania przerabianych tematów, do rozwiązywania różnych zagadnień, jak też jest niezbędna, pomocą przy utrwalaniu i sprawdzaniu przyswojonego materiału. Różne są zdania na temat map ściennych dla niewidomych, należy jednak znaleźć rozwiązanie takiej pomocy, która w szkole dla niewidomych będzie spełniać rolę mapy ściennej. Obecny atlas, który ma dostarczać materiału do różnorodnych omówień i ćwiczeń nie spełnia tych zadań. Brak w nim (mówię o atlasie dla szkoły średniej) map tematycznych. Istniejące mapy fizyczne i polityczne są niewystarczające, przekazują zbyt mało informacji. Poza tym brak odrębnego atlasu Polski oraz atlasów do szkoły podstawowej. Niewielkie ilości pojedynczych map niczego nie załatwiają, mogą być użyteczne w pracy poza lekcją z poszczególnym uczniem lub służyć jako eksponat na wystawie.
Całkowity brak map konturowych dla niewidomych uniemożliwia przeprowadzenie jakichkolwiek ćwiczeń na lekcjach geografii lub w domu. Nie ma też czym zastąpić obrazów używanych tak często na lekcjach w szkole dla widzących.
Jak już wspomniałem wcześniej, w jeszcze trudniejszej sytuacji znajdują się uczniowie niewidomi, uczący się w liceach ogólnodostępnych. Wiele problemów wynika głównie z tego, że lekcja nie jest przystosowana dla niewidomych. Nauczyciel dla jednego ucznia nie zmienia metod nauczania, pokazując nie będzie opisywał tego, co jest dla wszystkich widoczne. Poza tym, ani nauczyciel, ani kolega nie wie, jak niewidomemu pomóc, zwłaszcza jeśli niewidomy nie dysponuje odpowiednimi pomocami. Często niewidomy pracuje z widzącym, powinien więc dysponować środkami kartograficznymi czytelnymi też dla widzącego. Powinny one zawierać barwny, czytelny dla widzącego tekst, posiadać nawet więcej informacji w druku czarnym niż w brajlu, ułatwi to pomóc widzącego dla niewidomego.
Dużym problemem dla nauczycieli geografii jest to, że uczniowie przychodzący do liceum ze szkół podstawowych, tak dla niewidomych jak i niedowidzących, bardzo różnie wyposażonych w dydaktyczne środki kartograficzne, są często słabo przygotowani do posługiwania się mapą. Chlubnym wyjątkiem są ci, którzy mogli mieć własny atlas (NRD-owski).
Jakie kartograficzne środki powinien więc mieć do dyspozycji niewidomy uczeń? Wychodząc z założenia, że obowiązuje go ten sam program nauczania, jak i każdego innego ucznia szkoły średniej, i że wymagania stawiane mu winny być takie same, należy umożliwić mu dostęp do podobnych pomocy szkolnych, a więc i środków kartograficznych, jakie ma do dyspozycji uczeń widzący. Oczywiście, środki te winny dorównywać zawartością treści ogólnie dostępnym nam wszystkim mapom i atlasom.
Pytanie, jak powinny wyglądać mapy dla niewidomych, jest stawiane od dawna na całym świecie. Do dzisiaj nie dopracowano się mapy, która byłaby przejrzysta, czytelna i zadowoliłaby każdego. Wysuwane są różne koncepcje rozwiązań metodycznych i technicznych, tak co do surowca, z którego ma być mapa wykonana, formy i faktury oznaczeń, ilości zawartych informacji, jak i wielu innych szczegółów.
W związku z powyższym, jako nauczyciel geografii w liceum zawodowym dla niewidomych, pozwolę sobie na kilka sugestii:
-
generalnie wszystkie mapy powinny mieć również druk czarny, tzn. powinny być czytelne dla niedowidzących i dla widzących,
-
czytelność mapy będzie większa, jeżeli wprowadzi się na mapę różne w dotyku materiały; zamiast tłoczyć w jednolitym plastyku, – należy zróżnicować powierzchnię poszczególnych sygnatur i powierzchni tak faktury, jak i barwę, by były czytelne dla niewidomych i niedowidzących,
-
nie należy pomijać siatki kartograficznej (brak jej np. w atlasie NRD-owskim),
-
zawsze trzeba podawać na marginesie mapy skalę liczbową lub mianowaną i podziałkę liniową, pełną legendę i wyjaśnienie zastosowanych skrótów.
Na zakończenie należałoby wyrazić nadzieję, że pomimo istniejących wielu trudności, w niedługim czasie niewidomi będą mogli, podobnie jak my wszyscy, obcować na co dzień z mapą; nie tylko na lekcji geografii, historii, ale też podczas wyjazdu turystycznego, wypoczynkowego, czy choćby samodzielnie poruszając się po bardziej czy mniej znanym mieście.